| POWROT NA STOLY ZENGA | |
Wysłany: Pią 22:32, 13 Kwi 2007 |
|
|
dobolo-pong |
super user |
|
|
Dołączył: 31 Gru 2006 |
Posty: 109 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: INTERNET |
|
|
|
|
|
|
|
|
Wang Zeng Yi wraca do reprezentacji Polski
Po niespełna półrocznej przerwie, spowodowanej kłopotami zdrowotnymi, Wang Zeng Yi wrócił do tenisa stołowego. Zawodnik pochodzący z Chin prawdopodobnie znajdzie się w składzie reprezentacji Polski na majowe mistrzostwa świata w Zagrzebiu.
Kilka miesięcy temu lekarze wykryli zaburzenia w pracy serca Wanga i zakazali mu uprawiania sportu.
"Od tego czasu przeszedł wiele badań. Już parę tygodni temu medycy stwierdzili, że nic złego się nie dzieje. Gdyby +Wandżi+ nie był wyczynowym sportowcem wcześniej mógłby wrócić do ping- ponga, ale wszyscy chcieli mieć 200 procent pewności, że jest zdrowy. Ostatnio poddał się jeszcze jednemu specjalistycznemu testowi, po którym otrzymał zgodę na powrót do gry" - powiedział PAP trener polskiej kadry Stefan Dryszel.
Zeng Yi w pierwszym, po długiej absencji, występie w ekstraklasie zagrał bardzo dobrze. Wygrał obie swoje gry singlowe (z Tomaszem Lewandowskim 3:2 i Białorusinem Pawłem Płatonowem 3:0) i tym samym przyczynił się do zwycięstwa Odry Głoski z LUKS Pełcz Górki Noteckie 4:2 w pierwszym meczu półfinałowym.
Wang wrócił nie tylko do rozgrywek ligowych. Jest niemal pewne, że w maju wystąpi w IMŚ w stolicy Chorwacji. "Bardzo poważnie biorę jego osobę w kontekście składu na mistrzostwa świata. W Zagrzebiu nie będzie debli i mikstów międzynarodowych, dlatego Lucjan Błaszczyk nie zagra z Tan Ruiwu, z którym zdobył wicemistrzostwo Europy, a właśnie z 'Wandżim'. Dwa lata temu duet Błaszczyk/Wang był w ćwierćfinale MŚ, co świadczy o jego sporych możliwościach" - dodał selekcjoner.
Wang Zeng Yi nie jest postacią anonimową w tenisie stołowym na Starym Kontynencie. W swoim dorobku ma wygrane z takimi asami jak Władimir Samsonow (Białoruś) czy Michael Maze (Dania).[/color]
W Zagrzebiu znów będzie miał okazję z nimi rywalizować. "Przed wyjazdem do Chorwacji trenować będziemy w Gdańsku. Pięcioosobową kadrę ogłoszę do końca kwietnia. Z pewnością jej liderem będzie Błaszczyk, który wciąż plasuje się na pozycji umożliwiającej start w igrzyskach olimpijskich bez kwalifikacji. Z myślą o Pekinie niemiecki trener Richard Prause już zaproponował nam wspólne zgrupowanie. Na pewno z niego skorzystamy" - przyznał[/color]
SPORTS.PL |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|