 | NOWA NADZIEJA POLSKIEGO TENISA Z EKSPORTU |  |
Wysłany: Sob 19:01, 09 Lut 2008 |
|
|
dobolo-pong |
super user |

|
|
Dołączył: 31 Gru 2006 |
Posty: 109 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: INTERNET |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Qian Li jako pierwsza reprezentantka Polski wystąpiła w turnieju TOP 12 i w debiucie zajęła drugie miejsce. W finale przegrała z Holenderką Jiao Li. Za pół roku Qian Li czeka start na igrzyskach olimpijskich.
- Na igrzyska pojedzie bez żadnej presji, ale awans do czołowej "16" jest w jej zasięgu - powiedział prezes Polskiego Związku Tenisa Stołowego, Jerzy Dachowski.
- Spodziewałem się niezłego wyniku Qian Li we Frankfurcie nad Menem, ale nie aż tak wysokiej pozycji. A przecież TOP 12 są takimi zawodami prawdy, rywalizuje się tylko z najlepszymi na kontynencie - przyznał Dachowski.
- Doskonale pamiętam rok 1985 i jedyne jak dotąd zwycięstwo Polaka w TOP 12. Kiedy Andrzej Grubba wygrywał w Barcelonie, w Warszawie odbywał się sprawozdawczo-wyborczy zjazd PZTS. O sukcesie poinformowałem zebranych około godziny 14 - dodał.
Za kilka tygodni 21-letnia Qian Li zadebiutuje w polskich barwach (obywatelstwo ma od listopada 2007 r.) w drużynowych mistrzostwach świata w Katarze.
- Jest dużym wzmocnieniem zespołu narodowego, trenowanego przez Leszka Kucharskiego. W DMŚ jeszcze nie mamy szans na sukcesy, ale ekipa kobieca podczas jesiennych mistrzostw Europy w St. Petersburgu powinna już walczyć o medal. Qian Li zagra też jako pierwsza Polka na olimpiadzie. Do ojczystego kraju - Chin pojedzie bez żadnej presji, bowiem jest młodą zawodniczką i nikt nie oczekuje wielkiego rezultatu. Jednak lokata w "16" jest w jej zasięgu. Poza tym turniej olimpijski ze względu na limity miejsc dla poszczególnych kontynentów jest zawsze słabiej obsadzony niż w MŚ - stwierdził prezes PZTS.
Dachowski liczy, że sukcesy Qian Li zwiększą jeszcze bardziej zainteresowanie ping-pongiem. - Mam nadzieję, że pomogą nam także w staraniach o organizację ME w 2011 roku w Warszawie. Jesteśmy przygotowani do przeprowadzenia tak wielkiej imprezy - ocenił.
- Znakomita postawa Qian Li to zasługa trenera Zbigniewa Nęcka i klubu z Tarnobrzega, w którym występuje. Jest jedyną olimpijką w Polsce, która nie była w programie olimpijskim i korzystała z żadnych funduszy z ministerstwa sportu, ponieważ nie miała polskiego paszportu i nie była w kadrze. Jej starty finansował KTS Wisan Forbet oraz od połowy ubiegłego roku PZTS - stwierdził Dachowski.
Qian Li dała się poznać szerszej publiczności w listopadzie 2006 roku. Najpierw w niemieckim Bayreuth triumfowała w turnieju ITTF Pro Tour do lat 21 (to był jej debiut), a tydzień później zdobyła międzynarodowe mistrzostw Polski - w Warszawie pierwszy raz triumfowała w zawodach z seniorskiego cyklu Pro Tour. W finale ograła ówczesną mistrzynię kontynentu Austriaczkę Liu Jia.
Odkrywcą talentu Qian Li jest Nęcek. Zawodniczka pochodząca z Chin trenuje z nim od ponad sześciu lat. W tym czasie z nikomu nieznanej tenisistki stała się czołową postacią w Europie, która potrafi wygrywać też z najlepszymi na świecie.
zyczymy udanych startow dalej i wygranych
OPRACOWANIE ;
REDAKCJA SPORTS.pl |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
|